Dziennik pokładowy. Taktyczna pobudka i rozgrzewka mająca na celu zmylenie wroga, pozwoliła pingwinom wyruszyć śladami wroga. Trop prowadził prosto na plaże, a dzielni agenci znaleźli 18 z 16-tu zostawionych przez kosmiczne mątwy znaków. Korzystając z okazji nastąpiła odprężająca kąpiel. Po powrocie dzielni agenci próbowali opanować trudną sztukę walki na odległość, czyli strzał z łuku płetwami, która po przegrupowaniu zamieniła się w swobodne hasanie połączone ze zjazdami na brzuchu. Oddział stworzył swój pingwini herb. Wieczorem, znikając z oczu wroga nastąpiły ćwiczenia bojowe.Były katapulty, uniki, mnóstwo wody, hasania no i taktyczny atak na szefa balonami. Na koniec rozpoczęliśmy naukę kodu ogoniastego, aby porozumiewać się nim w przypadku ataku wroga.
Szef.
Nad Araluenem zawisły czarne chmury. Nieznani sprawcy okradli królewski skarbiec zabierając ze sobą insygnia władzy. Kraina jest w niebezpieczeństwie. Korpus zwiadowców musi wyszkolić nowych członków. Dziesiątka młodych chłopców została wybrana. Poznając tajniki sztuki zwiadowczej, biorąc udział w misjach i zadaniach specjalnych sprawdzą swoje umiejętności, odwagę i hart ducha. Nie będzie łatwo ale nagroda warta jest wszelkiego wysiłku. Tytuł ucznia zwiadowcy i brązowe liście czekają na najlepszych.
Honor, braterstwo, Araluen
Do ostatniego dębowego liścia.
Szkoła Zwiadowców
WIĘCEJ ZDJĘĆ NA : https://photos.app.goo.gl/4uqnv5Mws9J1iGV98
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz