wtorek, 25 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- zakończenie

I  to już koniec przygód w Arkadyjskim Lesie.  Żegnamy się z ostatnim turnusem obozu w Jarosławcu. Życzymy Wam udanego roku szkolnego i do zobaczenia za rok:)
Zaglądajcie tu często, niech wspomnienia wracają i przywołują uśmiech:)

Mistrzowie








WIĘCEJ ZDJĘĆ NA:https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozLetniWJarosAwcu25Sierpnia



W Arkadyjskim Lesie ...- 24 sierpnia 2015

Dzisiejszy dzień minął bardzo szybko. Rano obudziły nas promyki słońca. Po wytwornym śniadaniu mieliśmy bardzo fajną grę. A potem jeszcze jedną grę Chaos i Jugger. Po obiedzie odbyły się zajęcia łucznicze i turniej łuczniczy. Po kolacji poszliśmy pożegnać morze i mieliśmy nocną grę, przemierzaliśmy wielką krainę Araluen. I tak skończył się nasz wspaniały i bardzo szybki dzień.

Raport korpusu Serce Lasu - Maja i Hania

Rano na rozgrzewkę wstać, przestać spać, marnować czas.
Potem prędko na śniadanie, bo dziś wielkie jest wyzwanie.
To ostatni dzień dworskiej intrygi, a więc wszystkie wrogie wygi,
hen do lasu uciekajcie, z nami w szranki nie stawajcie.
Dziś do łask powróciliśmy, Cassandrę przemyciliśmy.
Wcześniej jednak turniej wiedzy o Zwiadowcach ja należy.
Jugger także był wspaniały, ale tylko dla wytrwałych.
Po obiedzie łuki w ruch, każdy strzelał bo jest zuch.
W tarczę małą i ruchomą, jakby była małą wroną.
Złota strzała na nagrodę, a Mistrz Łucznik nosi brodę.
Potem z morzem pożegnanie i z mieczami trenowanie.
A na koniec walka w lesie, zdrajców więcej tu nie będzie.
Tak więc pokój jest w królestwie i wieczna chwała niechaj będzie!

Korpus Wilki

Podsumowanie!
Gdy wyruszyliśmy na przygodę w odległe krainy, jeszcze nie wiedzieliśmy co nas czeka.
Mistrzowie niczym pradawni wojownicy, posiadający wiele dawno zapomnianych już umiejętności poprowadzili nas przez te przygody. Dzień, w którym nauczyliśmy się co znaczy być zwiadowcą, dowiedzieliśmy się co znaczy honor, odwaga i lojalność. Nauczyliśmy się doceniać siłę tkwiącą w drużynie. W trakcie gier i treningów zdobyliśmy umiejętności walki na kije, wręcz, mieczem, strzelania z łuku, tropienia, kamuflowania, udzielania pierwszej pomocy, działania taktycznego w terenie. Dzisiaj wiemy, że wszystkie chwile, w których spoceni narzekaliśmy na naszą kondycję, złożyły się na jedną wielką przygodę naszego życia. Jutro więc, kiedy najlepsi z dostąpią zaszczytu noszenia srebrnych liści dębu będziemy mogli z dumą powiedzieć, że teraz jesteśmy prawdziwymi wojownikami, obrońcami mistycznego królestwa Araluenu.

Korpus Wilki - Oliwia

Dzisiejszy dzień rozpoczął się od porannej rozgrzewki, którą poprowadziła Mistrzyni Anna i Kamila z Renegatów. Po śniadaniu mieliśmy prelekcję o świecie Warhammera, a po obiedzie zaczęła się przygoda w owym świecie. Na początku wszystko szło jak po maśle. Do czasu. Nagle akcja erpega nabrała rozpędu, gdy doszło do starcia między naszą drużyną a siłami chaosu. Mimo zwycięstwa, musieliśmy opuścić osadę, w której toczyła się walka, obawiając się ataku ze strony hordy przeciwników. Podczas nocnego postoju udało nam się uchronić zielarkę przed złością elfickich strażników lasu. Po sesji odbyła się kolacja. A potem obejrzeliśmy film Warhammer 40000. O zmierzchu odbyła się gra terenowa, w której wcieliliśmy się w postać Genoweńczyków, którzy napadli na królestwo Araluen. A potem poszliśmy spać.

Erpegowcy












poniedziałek, 24 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- 23 sierpnia 2015

Drogi pamiętniczku,
Dziś pobudka nie była tak wcześnie ponieważ jest niedziela. Co za szczęście! Po śniadaniu wybraliśmy się do miasta, gdzie mieliśmy grę w terenie, naszym zadaniem było dotrzeć do informatorów w taki sposób by nie wpaść w ręce Genoweńczyków. Dotarcie do informacji okazało się niełatwe. Ale udało się. Potem były zasłużone lody i odpoczynek. W mieście kupiłam również kilka pamiątkowych drobiazgów i pograłam w cymbergaja. Po obiedzie był Krąg Honoru i test wojownika, podczas którego sprawdzane były nasze umiejętności jakie zdobyliśmy podczas obozu. Wieczorem szlifowaliśmy sztukę władania kijem. Naprawdę dobrze mi już idzie. Jeszcze kilka treningów i będę nim władać jak prawdziwy Zwiadowca. Późnym wieczorem mieliśmy tajne spotkanie korpusu i naradę jak powiązać ze sobą wszystkie wątki, o których już wiemy, że miały wpływ na losy Zwiadowców. Gdy nagle usłyszeliśmy odgłosy dobiegające od strony karczmy Pod Dębem. Pobiegliśmy w tamtym kierunku i zobaczyliśmy Genoweńczyków. Doszło do bitwy. Zwiadowcy wygrali. Triumfując udaliśmy się na Kino Pod Gwiazdami. To był naprawdę cudowny dzień, mam nadzieję, że uda mi się wyspać bo jutro kolejne wyzwania.

"Nic nie jest takim jakie się wydaje" Korpus Wilki - Oliwia i Kuba










sobota, 22 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- 22 sierpnia 2015

Dzisiejszy dzień obudził nas bardzo wczesnym rankiem. Potem mieliśmy bardzo wyczerpującą rozgrzewkę, jednak daliśmy radę przetrwać. Po pysznym śniadaniu mieliśmy zajęcia z kamuflażu. Kryliśmy się i biegaliśmy między drzewami i krzakami. Potem był paintball łuczniczy. Był bardzo fajny, lecz nie było za dużo miejsc za którymi mogliśmy się schować. Po grach terenowych był bardzo dobry i wykwintny obiad, którym wszyscy się rozkoszowali. Po nim mieliśmy Arenę Gier Planszowych i Festiwal Wiedzy o Zwiadowcach. Każdemu szło świetnie. Każdy dostał dodatkowe punkty na swojej tablicy. Potem była kolacja, lecz nietypowa bo było ognisko. Jedliśmy kiełbaski, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. Poza tym każdy korpus zaprezentował swój talent bo odbył się pokaz talentów. Gdy wszyscy już posprzątali i zrobiło się ciemna, straszna noc, wrócili do pokojów, oporządzili się i zasnęli...
Adeptki Szkoły Zwiadowców Serce Lasu - Nina i Karolina

Gdy słońce pojawiło się nad horyzontem w niezwykłej krainie Arkadii, grono dzielnych Wilków opuściło swoje komnaty i pospieszyło na rozgrzewkę.
Tego dnia czekały na nich kolejne wyzwania. Na początku zmierzyli się w prawdziwym łuczniczym pojedynku. Udało się odeprzeć wroga. Później z mapą i kompasem w ręku musieli odnaleźć sprytnie ukryte informacje, które były ważne bo mówiły o tym dlaczego Zwiadowcy zostali wygnani z Araluenu. Potem były jeszcze treningi umysłu, podczas których Wilki mogły się wykazać umiejętnościami szybkiego kojarzenia i reakcji. Na koniec dnia było ognisko, na którym były pieczone kiełbaski, podpłomyki, kurczaki. I tak Wilki bawiły się, aż do zachodu słońca. Pokazały swoje umiejętności na Pokazie talentów i zakończyły służbę.

Korpus Wilki - Sandra i Oliwia












W Arkadyjskim Lesie ...- 21 sierpnia 2015

Ciepłe promienie słońca otuliły delikatnie korony arkadyjskich drzew. Zmotywowani tym widokiem ruszyliśmy na rozgrzewkę i śniadanie. Następnie, chcąc wykorzystać niesamowitą pogodę, ruszyliśmy nad wielką wodę. Tam, opłukując swoje stopy chłodnym nurtem Bałtyku, bawiliśmy się wspólnie z mistrzami, wzięliśmy udział w zapasach i grach plażowych... było gorąco! Po południu, po wcześniejszym obiedzie, poznaliśmy razem z mistrzem sztukę kartografii i rysowania map. Poszło nam naprawdę dobrze! Wieczorem, zaraz po kolacji otrzymaliśmy dwa listy. Oba wysłała do nas księżniczka Cassandra! Okazało się, że śmiali rabusie zrabowali jej cenny naszyjnik. Ruszyliśmy w pościg za zbójcami, kierując się podpowiedziami pozostawionymi przez Uzdrowiciela. Dotarliśmy na plażę, a tam udało nam się odzyskać ten cenny przedmiot. Okazało się, że skradła go grupa rabusiów, która obozowała sobie na plaży. Szybko wróciliśmy do Arkadyjskiego Lasu i zgodnie z poleceniem na liście, oddaliśmy naszyjnik do chaty Uzdrowiciela. Jak wielkie było nasze zaskoczenie, kiedy odnaleźliśmy tam obiecane nam artefakty. Jesteśmy coraz bliżej rozwikłania zagadki skradzionych insygniów władzy....

korpus Serce Lasu



Akademia Fantasy i Warsztaty Digital Paintingu  21 sierpnia 2015 r.

Dziś porzuciliśmy stylistykę fantasy. Stylizacja naszej modelki stała się inspiracją do powstania prac science fiction. Dzisiejszy temat – Łowca Androidów – był pretekstem do ćwiczeń nad różnicowaniem materii i budowaniem otoczenia. Po południu nie zabrakło wykładów o teorii koloru, kole barw i postprodukcji. Ćwiczyliśmy też jak namalować wybuch w photoshopie. Dużo frajdy sprawiło też ćwiczenie zatytułowane „Polowanie na mutanty”.

Wczorajszego dnia drużyna siedmiu wspaniałych zeszła w głębokie podziemia wieży, zdawałoby się po raz ostatni. . Zdołali nawet porozumieć się z miejscową watahą wilkołaków. Tylko wieża wyciąga ku nim swe popękane mury, przyzywając...
Pierwsze komnaty przeszli bez większych problemów, odkrywając grobowiec kogoś ważnego, potem dotarli do głównej sali małego kompleksu, otwierając ją trzema złotymi skarabeuszami...

piątek, 21 sierpnia 2015

W labiryntach...20 sierpnia 2015

Dziś rano promyki słońca zawitały i nas obudziły. Następnie po toalecie porannej zjedliśmy pyszne śniadanie. Potem Mistrzowie kazali nam skomponować strój i bagaż i poszliśmy do autokaru. Trafiliśmy do gospodarstwa edukacyjnego W Labiryntach. Tam musieliśmy zbudować niewielki labirynt, który prowadził do magicznego wielkiego labiryntu. Przypominało nam to trochę podchody. Gdy doszliśmy do celu napotkaliśmy kolejny mniejszy, bardziej skomplikowany labirynt. Potem mieliśmy paintball łuczniczy. Był on bardzo fajny. Następnie wróciliśmy do miejsca, gdzie odpoczęliśmy i puszczaliśmy bańki. Gdy wróciliśmy do ośrodka czekała na nas wykwintna obiadokolacja. Mieliśmy 30 min., aby przygotować się na dyskotekę. Była ona bardzo śmieszna, tańczyliśmy i śpiewaliśmy. I tak skończył się cudowny dzień. Oczywiście zrobiliśmy toaletę wieczorną.
Raport korpusu Serce Lasu - Maja i Hania








środa, 19 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- 19 sierpnia 2015

Letnie warsztaty z concept artu i digital paintingu > Szkolenie idzie pełną parą! Nadmorski klimat sprzyja rysowaniu i wymyślaniu. Powstają bardzo dobre projekty. Jest dużo stylizacji, pomysłów, luźnych szkiców jak i bardziej dopracowanych conceptów. W twórczej atmosferze pozostajemy jeszcze przez tydzień.
Zajęcia prowadzi Andrzej Graniak

Zwiadowcy natknęli się na miejsca, w których pojawili się tajemniczy cudzoziemcy w purpurowych płaszczach. Dowiedzieli się również o niejakim samozwańczym baronie, który depcze po piętach Zwiadowcom i stara się osłabić ich pozycję na dworze króla. 
Renegaci

Dzisiejsze promyki słońca zawitały do naszych okien wczesnym rankiem...Gdy wszyscy obudzili się na dobre, zeszli na pyszne śniadanie. Po śniadaniu udaliśmy się z Mistrzami na plażę Graliśmy i bawiliśmy się, niektórzy się opalali i odważyli się wejść do zimnej wody. Kiedy wróciliśmy z plaży poszliśmy na zajęcia z łucznictwa. Trudno było dobrze wycelować oraz przybrać odpowiednią postawę, ale wszystkim w końcu się udało. Następnie mieliśmy zajęcia z pierwszej pomocy z wielmożnym Mistrzem Kubą. Nauczyliśmy się bardzo wiele. Po zjedzeniu obiadu i po zajęciach mieliśmy bardzo dobrą kolację i grę terenową z wieloma zadaniami i misjami specjalnymi. Gdy zrobiło się ciemno, wszyscy wróciliśmy do swoich pokoi. Obgadaliśmy tajemnice Zwiadowców, oraz rozmyślaliśmy nad sekretami magicznej krainy Araluen.

Korpus Serce Lasu - Karolina i Nina





WIĘCEJ ZDJĘĆ 

W Arkadyjskim Lesie ...- 18 sierpnia 2015

UWAGA CV:
Imię: RENEGAT
Wiek: 11-17 lat
Adres: JAROSŁAWIEC
Tel: Ściśle tajne!
Wykształcenie: liczne umiejętności zdobyte w Dziupli Tropicieli Przygód
Doświadczenie:
10:00 - 12:40 gra strategiczno-terenowa RENEGACI
12:40-13:30 doskonalenie sztuki walki kiljem
15:00 - 17:00 warsztaty walki mieczem
17:18:30 szyfrologia
19:30 - 21:30 jugger
22:00 - polowanie na odyńca!
Korpus WILKI Oliwia i Michał


Akademia Fantasy i Warsztaty Digital Paintingu
18 sierpnia 2015 r.

Od rana twórczych zmagań ciąg dalszy. Na początek trochę teorii dotyczących konstrukcji twarzy i głowy. Trochę przerysowywania schematów. Następnie pełna śpiewnych akcentów sesja polegająca na studium głowy naszej modelki. Modyfikacja znanej zabawy w krzesełka do ćwiczeń z rysowania głowy w różnych ujęciach, okazała się nader kreatywnym pomysłem. Znaleźliśmy też chwilę czasu, by wybrać się na plażę i tam poćwiczyć warsztat w szybkim rysowaniu postaci czy ptaków.

Po powrocie z plaży większość czasu poświęciliśmy na ćwiczenie z digital paintingu. Uczyliśmy się malować włosy i przeanalizowaliśmy metodę cyfrowego malowania jednego z twórców.










wtorek, 18 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- 17 sierpnia 2015

17 sierpnia. Pobudka. Odbyła się dziś inaczej niż zwykle, po niej była rozgrzewka. Do pokoi wróciliśmy spoceni, ale dumni z siebie, a następnie zjedliśmy pyszne śniadanie. Na plażę poszliśmy z piosenką na ustach. Tam spędziliśmy dużo czasu na zabawie w wysokich falach morskich, zakopywaniu Mistrzów...Po obiedzie mieliśmy pierwsze zajęcia z łucznictwa. Jak na pierwszy raz poszło nam nieźle, choć strzały często mijały cel to i tak udawało nam się trafić w wysokie liczby. Potem zbudowaliśmy własne obozowisko i już bardzo zmęczeni poszliśmy na wyczekiwaną kolację. Jak już odpoczęliśmy mieliśmy prezentację, niestety okazało się że nasza drużyna zgubiła sztandar. Podjęliśmy się go odnaleźć, ale najpierw odbyła się lekcja szyfrowania. Poznaliśmy trzy sposoby nadawania tajnych wiadomości. Na dobry koniec dnia wszyscy schrupaliśmy GÓRALKI:)
korpus SERCE LASU - Ela i Ola


Dziś rano, niespodzianie Mistrz Jakub zrobił powitanie.
Swą piosenką zaskoczył nas niespodziewanie.
Poranna rozgrzewka mocna jak kawa,
a do tego świetna zabawa.
Poszliśmy potem na plażę, za ręce trzymając się w parze.
Po obiedzie budowaliśmy szałas, robiąc przy tym duży hałas.
Wyszedł piękny, doskonały, do tego przykryty sianem cały.
Gdy przyszedł czas na łuki, to było trochę przy tym nauki.
Strzały duże, oraz małe, zmasakrowały tarcze całe.
Przyszedł też czas na prezentację, więc zrobiliśmy z tego wielką sensację.
Były też walki na kije i każdy myślał że się zabije.
Na szczęście obyło się bez katastrofy, choć były duże wtopy.
Noc przyszła bardzo ciekawa, gdyż czekała nas tajemnicza wyprawa.
Złożyliśmy renegacką przysięgę, która dała nam wielką potęgę.

korpus WILKI

Powoli zagłębiasz się w Zieloną Gęstwę. Już nawet ptaki nie ćwierkają - las, przeklęty las trwa w uśpieniu. A ciało leżące gdzieś pod gałęziami jest pierwszą zapowiedzią tego, jakie wyzwanie cię czeka...
Drużyna rozpoczęła dziś swe przygody. Wieś Everent od kilku tygodni jest nawiedzana dziwnymi zdarzeniami jakie wokół się rozgrywają. Ponoć wieża arcymaga ściąga na siebie uwagę ciemnych mocy, a oni postanowili wspomóc sprawę swymi umiejętnościami. Drużyna zeszła do podziemi magicznej, zrujnowanej wieży, odkrywając pozostałości sekty Czarnego Słońca oraz znajdując niezwykle cenny skarb: złotego skarabeusza, który zdaje się być kluczem do drzwi, za którymi prawdopodobnie kryje się odpowiedź na dręczące ich pytania.
Dziś musieli wrócić do Everentu i zebrać nowe siły. Jutro jednak, uzbrojeni w nową wiedzę, pomoc Widzącego i własne doświadczenie, zejdą do wieży raz jeszcze, by odkryć resztę jej sekretów, przy blasku błękitnego ognia...

c.d.n.
Mistrzyni Anna - ERPEGowcy







poniedziałek, 17 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- początek

Ciężka praca już od rana
idzie gładko jak śmietana
Było wielkie powitanie
dla Zwiadowców jest wyzwanie
Każdy korpus ma być inny
flaga, okrzyk, nawet hymny
Mało tego, jeszcze baza
tam Zwiadowca często chadza
W ruch więc kije i gałęzie
wielka karczma w lesie będzie
Potem WILKI wygłodniały
i na obiad wnet pognały
Chwila przerwy dla zabawy
i do miasta na stragany
Bo pamiątki ważna rzecz
i Zwiadowcy chcą je mieć
Po powrocie jest kolacja,
a na koniec integracja
Bo korpusów wiele jest
każdy super, na the best
Ale lekko też nie było
trzeba się wykazać siłą
Przeciąganie liny, skłony
każdy biega jak szalony
Więc, gdy słońce się schowało
sto korpusów spać pognało.

korpus WILKI - Kamila, Ania i Oliwia

Słoneczny poranek szybko nastał w Arkadyjskim Lesie. Dzisiaj rozpoczęliśmy nasz trening, który według zapowiedzi mistrzów będzie niezwykle wyczerpujący! Po śniadaniu udało nam się stworzyć sztandar oraz nazwę korpusu, od dzisiaj prosimy mówić do nas Serce Lasu! Kiedy przywdzialiśmy wspaniałe chusty i oficjalnie dołączyliśmy do adeptów zwiadowców, rozpoczął się zwiad do okolicznej osady. Kolorowe stragany i wspaniałe atrakcje czekały nas na Jarosławskim deptaku. Wieczorem wspólnie z innymi korpusami próbowaliśmy swoich sił w licznych konkurencjach i warsztatach improwizacji! Co to był za dzień, kończymy już raport i wracamy do swoich kwater, jutro czekają nas nowe, niesamowite przygody!

Serce Lasu!

Akademia Fantasy i Warsztaty Digital Paintingu

Korzystając z uroków niedzielnego poranka wybraliśmy się na rekonesans do Jarosławca. Nie mogło zabraknąć oczywiście LODÓW :-) Pierwsze wykłady o postrzeganiu postaci i różnorodnych stylistykach plastycznych realizacji odbyły się po południu. Potem rozgrzewka przed większym tematem - szybkie szkice postaci rysowane z natury. Nasza modelka pozowała nam do postaci, którą staraliśmy się stworzyć, postaci wiedźmy. Poszły w ruch szkicowniki, ołówki, tablety i są już pierwsze efekty...cdn.