poniedziałek, 24 sierpnia 2015

W Arkadyjskim Lesie ...- 23 sierpnia 2015

Drogi pamiętniczku,
Dziś pobudka nie była tak wcześnie ponieważ jest niedziela. Co za szczęście! Po śniadaniu wybraliśmy się do miasta, gdzie mieliśmy grę w terenie, naszym zadaniem było dotrzeć do informatorów w taki sposób by nie wpaść w ręce Genoweńczyków. Dotarcie do informacji okazało się niełatwe. Ale udało się. Potem były zasłużone lody i odpoczynek. W mieście kupiłam również kilka pamiątkowych drobiazgów i pograłam w cymbergaja. Po obiedzie był Krąg Honoru i test wojownika, podczas którego sprawdzane były nasze umiejętności jakie zdobyliśmy podczas obozu. Wieczorem szlifowaliśmy sztukę władania kijem. Naprawdę dobrze mi już idzie. Jeszcze kilka treningów i będę nim władać jak prawdziwy Zwiadowca. Późnym wieczorem mieliśmy tajne spotkanie korpusu i naradę jak powiązać ze sobą wszystkie wątki, o których już wiemy, że miały wpływ na losy Zwiadowców. Gdy nagle usłyszeliśmy odgłosy dobiegające od strony karczmy Pod Dębem. Pobiegliśmy w tamtym kierunku i zobaczyliśmy Genoweńczyków. Doszło do bitwy. Zwiadowcy wygrali. Triumfując udaliśmy się na Kino Pod Gwiazdami. To był naprawdę cudowny dzień, mam nadzieję, że uda mi się wyspać bo jutro kolejne wyzwania.

"Nic nie jest takim jakie się wydaje" Korpus Wilki - Oliwia i Kuba










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz